Jak w tytule dzisiaj skończyłam szkatułkę, którą zaczęłam przed świętami Bożego Narodzenia... Dokładnie, troszkę mi zeszło :D Najlepsze jest to, że jest to najzwyklejszy decoupage z możliwych :) Nic specjalnego. Drewno kupiłam w zeszłe wakacje, a tu kolejne tuż, tuż :) Z tego samego "miotu" stoi jeszcze chustecznik naruszony, ale niedokończony :) I szkatuła - książka (zaczęta) również w stanie oczekiwania... No nic, pokazuję to co gotowe.
Wewnątrz nutki, chyba z płyty mdf, które dostałam
od forumowej koleżanki - Gosi :)
Dzięki nim szkatułka jest bardziej klimatyczna :)
Dziękuję Ci Kochana, raz jeszcze!
Zbliżenie
Korzystając z okazji, informuję, że dołożyłam kilka paczek serwetek na wymianę :) Jeśli jest ktoś chętny na wymiankę, to zapraszam TUTAJ
I przypominam o candy, które trwa do końca przyszłego tygodnia :)
I przypominam o candy, które trwa do końca przyszłego tygodnia :)