Jakiś czas temu kupiłam ażurowe kolczyki o wymyślnych kształtach, jednak nie mogłam się za nie zabrać. Wydawało mi się, że pomalowanie farbą tak drobnych elementów jest niemożliwe. Wpadł mi do głowy pomysł, że mogę przecież wykorzystać moje mazaki, zwłaszcza, że mam kilka specjalnie przeznaczonych do malowania drewna.
Ekspresowo zrobiłam kilka par :)
Pierwsze pomalowałam Woodcraft Markerem w kolorze peacock. Kolor wydawał mi się zbyt intensywny, dlatego użyłam brązowej patyny Talensa do przyciemnienia i postarzenia elementów. Na koniec cieniutkim pędzelkiem zabezpieczyłam całość lakierem akrylowym.
Tą parę pomalowałam markerem ZIG Painty w kolorze soft pink.
Koty pomalowałam markerem ZIG Painty Metallic, jednak później na prośbę koleżanki przemalowałam je na fioletowo ;)
Mazaki idealnie sprawdziły się na drewnie, polecam! :)
Bardzo ciekawy pomysł i świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńśliczne kolczyki, te pierwsze szczególnie mi przypadły do gustu :)
OdpowiedzUsuńFajnackie, zwłaszcza te kociamberkowe chociaż kolorek jest najfajniejszy w pierwszych kolczykach, ale kto widział niebieskie koty
OdpowiedzUsuń