Tym razem w moje ręce wpadł segregator na notatki, który po 3-letnim użytkowaniu wyglądał tak:
...czyli paskudnie :)
Bardzo długo czekał na swoją kolej, ale na szczęście już nie będzie straszył ;)
Teraz prezentuje się tak:
Róża wycięta z ILS-owego papieru, mocno postempolwana i pochlapana farbą własnej produkcji.
Papier bazowy również z ILS-u tylko mocno poprzecierany.
Będąc dekupażystką z krwi i kości nie mogłam nie polakierować papieru, przed naklejeniem dodatków. Z praktyki wiem, że segregator noszony codziennie na zajęcia musi być jak najlepiej zabezpieczony.
Będąc dekupażystką z krwi i kości nie mogłam nie polakierować papieru, przed naklejeniem dodatków. Z praktyki wiem, że segregator noszony codziennie na zajęcia musi być jak najlepiej zabezpieczony.
Na grzbiet nakleiłam koronkę, żeby zamaskować łącznie papieru.
Motylki ze scrap.comu pociapane farbą, tuszem, kontury poprawione mazakiem ZIG Painty Metallic, nawet na zdjęciu widoczny jest delikatny połysk.
Tył segregatora. Do połowy nakleiłam fragment tapety ;)
Wnętrze również wyklejone tapetą żeby zakryć moje bazgroły ;p
Segregator zgłaszam na wyzwanie "Motyle" w Scrap Markecie.
Dziękuję wszystkim, którzy dotarli do końca, a szczególnie tym, którzy zostawią miłe słówko ;*
świetnie go odpicowałaś ;) oby posłużył jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńświetnie odnowiony segregator :)
OdpowiedzUsuńPiękny segregator, a wnętrze oklejone tapetą aż zachęca do częstego otwieranie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczna przemiana!
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda segregator po renowacji, podobają mi się wszystkie jego strony :)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda! teraz szkoda będzie po nim bazgrać :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wręcz nachalnie przyglądałam się Twojemu pięknemu segregatorowi na ćwiczeniach. Chyba nawet to zauważyłaś w pewnym momencie ;) Moje niegrzeczne zachowanie było spowodowane wyłącznie zachwytem nad jego pięknem i niezwykłością!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę więcej takich pomysłów!!!
Chyba jednak nie zauważyłam ;) Ale jeżeli tak faktycznie jest to bardzo mnie to cieszy!
OdpowiedzUsuńImm ostatnio złapałam się na tym, że już chciałam w mazać wewnątrz... ale na szczęście się powstrzymałam ;)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa! ;*
Pomazanie byłoby niewybaczalne! :P
OdpowiedzUsuńCo zrobić, jak korci :P
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza segregatora:)
OdpowiedzUsuńulala! to się nazywa reaktywacja staroci! ;) świetne!
OdpowiedzUsuńJa miałam przyjemność widzieć na żywo i segregator jest cudowny!
OdpowiedzUsuńCóż za metamorfoza..super Ci to wyszło:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Candy
http://arts-ooak.blogspot.com/
Hej :) super Ci to wyszło; Mam do Ciebie pytanie... :P Jakiego kleju urzyłaś do tapety? Sama chciałabym nią oblepić kilka segregatorów, ale nie bardzo wiem co zrobić by się to 3mało... :P Masz jakąś radę?
OdpowiedzUsuńHej :) Ja praktycznie do wszystkiego stosuję klej do drewna Vicol albo jemu podobne. W tej chwili mam VikolFlex, ale to nie ma znaczenia jaki konkretnie jest to klej. Świetnie klei, do tapety i papieru jest niezrównany :)
OdpowiedzUsuń:) wielkie dzięki! bardzo mi pomogłaś!
OdpowiedzUsuń