Kiedyś wyszperałam na starociach mocno zniszczoną szkatułkę z rzeźbionym wiekiem. Troszkę się potargowałam i kupiłam ją za całe 5 zł.
Pracy było dużo, ponieważ miała wyrwany zamek i liczne ubytki. Nie zrobiłam zdjęcia przed, bo z zapałem zabrałam się za malowanie. Zreflektowałam się w trakcie i chwyciłam po aparat :)
Tak wyglądała tuż po rozpoczęciu pracy nad nią:
Wewnątrz widać, w których miejscach uzupełniłam ubytki. Następnie środek pomalowałam farbą (Dulux, kolor pastelowa orchidea), którą użyłam do pomalowania wieka (niestety nie zrobiłam zdjęcia).
Najwięcej zachodu było z rzeźbieniem, które malowałam, przecierałam i patynowałam, by uzyskać zamierzony efekt.
By ukryć wszelkie nierówności drewna, boki okleiłam papierem z Galerii Papieru. Na koniec patynowanie, kropkowanie i oczywiście lakierowanie (użyłam lakieru matowego).
Bardzo dziękuję za wizytę i życzę miłego popołudnia! :)
Świetna szkatułka, to niesamowite, kiedy ktoś zdolny, z rzeczy takiej sobie, robi takie cudo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKapitalnie pocieniowałaś dziewięćsił:) Szkatułka teraz jest o niebo piękniejsza niż kiedykolwiek była:)Podziwiam takie umiejętności:)
OdpowiedzUsuńJest o niebo piękniejsza niż przed.Zyskała nowe życie
OdpowiedzUsuńFantastyczna przemiana!
OdpowiedzUsuńAle cudo zrobiłaś! Wspaniała metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńo mamusiu! ze zwyczajnie ładnej szkatułki zrobiłaś cudo prawdziwe ^^
OdpowiedzUsuńPrzepiękna szkatułka, rewelacyjnie ją przerobiłaś, zadbałaś o najmniejszy szczegół! Jednym słowem: CUDO!!!
OdpowiedzUsuńCudowna skrzyneczka.....stworzyłaś niesamowitą metamorfofę :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita. Ty to masz dar z niczego zrobić coś pięknego.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za wszystkie miłe słowa! :)
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńBardzo przepięknie wykonane,super cacko.Wielki szacunek dla ciebie Monia !!
OdpowiedzUsuńBardzo piękna, widzę wracasz do szkatułek :)
OdpowiedzUsuńOglądając Twój blog olśniło mnie przecierz ja też mam taką szkatułkę wiekorą ( 1954 r),mocno nadgryzioną przez korniki. Ale co tam już zaszpachlowałm dziurki, górę zrobię pobieloną i przecieraną, a dalej pomyślę.
OdpowiedzUsuńprawdziwe dzieło sztuki ...
OdpowiedzUsuń