Sezon ślubny w pełni, więc w ostatnim czasie mam sporo zamówień na kartki ślubne.
Pierwsza powstała wg mapki na blogu Romantyczny ILS, dlatego zgłaszam ją na to wyzwanie:
Kartka warstwowa, tak jak lubię :)
Stemple obijane tradycyjnie już przy użyciu mazaków Kuretake. Przy okazji robienia tej kartki wymyśliłam nowe zastosowanie dla mazaków ZIG Painty, a mianowicie pomalowałam takowym półperełki, które miałam w innym kolorze niż potrzebowałam. Fajny efekt, bo perełki mają teraz metaliczny połysk. Zrobiłam tak z dużymi półperełkami i tymi malutkimi, które pierwotnie były bordowe.
A oto wspomniana mapka:
Druga kartka w zupełnie innym kształcie i klimacie wg zeszłotygodniowej mapki z Mojo Monday:
Ostatnio zakupiłam nagrzewnicę do embossingu i szaleję :) Co zresztą widać na tej kartce.
Pozdrawiam wakacyjnie!