Mój pierwszy album zrobiłam na zamówienie Pani Anety, Matki Chrzestnej małej Zosi. Album składa się z 11 kart, czyli z dokładnie tylu ile objęła sprężyna. Format to nieco pomniejszone A4 (21 x 27 cm). Zdjęć będzie bardzo dużo, mimo selekcji :)
Album to prezent z okazji Chrztu Świętego, przeznaczony na zdjęcia z tego wydarzenia. Wykonałam również sztakułkę na skarby Zosi, jednak pokażę ją innym razem.
Album miał być w pastelowych kolorach, jednak nie różowy. Jest więc kolorowy i radosny. Dzieciątko w kołysce to serwetka naklejona na papier za pomocą folii spożywczej i żelazka. Prostokątną ramkę wycięłam z tektury, ornamentowe boki odcięłam z gotowej ramki i dokleiłam do mojego prostokąta. Następnie pomalowałam farbą i pokryłam Glossy Accents. O tym jak wykonałam napis będzie na końcu.
Na pierwszej karcie zrobiłam harmonijkę ze zdjęciami Zosi. Kilka pierwszych stron poświęconych jest na duże zdjęcia, a pozostałe na format 10x15.
Do kompletu oczywiście kartka z tym samym motywem serwetkowym.
A na koniec pokażę Wam jak zrobić ładny napis bez użycia drukarki. Do tego celu potrzebujemy: szablon z alfabetem, flamaster - w moim przypadku Brushables Kuretake, pisak do embossingu, transparentny puder do embossingu i nagrzewnicę.
Po napisaniu imion, pokryłam je mazakiem do embossingu i posypałam pudrem. Każdą literkę nagrzewałam oddzielnie.
Po roztopieniu pudru napis ładnie opalizuje i mieni się w kolorach tęczy :) Tym samym sposobem zrobiłam napis na kartce.
Będzie mi miło gdy ktoś skorzysta z moich porad :)
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam?
Pozdrawiam serdecznie!