Za tydzień pierwszy dzień wiosny, a w Lublinie napadało śniegu po kolana! Taka pogoda niestety wyjątkowo źle wpływa na moje samopoczucie.
Dlatego na przywołanie wiosny zrobiłam bardzo radosną i kolorową karteczkę :)
Druga kartka w nieco mniej radosnych kolorach, jest równie barwna.
Tło powstało przy użyciu kilku kolorów mgiełek (Glimmer Mist i Perfect Pearls Mists), do tego wykorzystałam wyciętego motyla jako maskę. Kontury motylka poprawiłam pisakiem ZIG Millenium.
Pozdrawiam ciepło i życzę jak najszybszego nadejścia wiosny! :)
Dlatego na przywołanie wiosny zrobiłam bardzo radosną i kolorową karteczkę :)
Pracowałam na papierach z Lemonade, natomiast obrazek z jaskółkami wydrukowałam.
Kwiatki wycięłam z arkusza Color explosion, przetarłam papierem ściernym i uformowałam. Listki wycięłam moim nowym nabytkiem (Marianne Design - Branch Forest LR0150) z zielonego papieru czerpanego.
Druga kartka w nieco mniej radosnych kolorach, jest równie barwna.
Tło powstało przy użyciu kilku kolorów mgiełek (Glimmer Mist i Perfect Pearls Mists), do tego wykorzystałam wyciętego motyla jako maskę. Kontury motylka poprawiłam pisakiem ZIG Millenium.
Pozdrawiam ciepło i życzę jak najszybszego nadejścia wiosny! :)
Pierwsza bardzo mi się podoba! Jaskółeczki cudownie dopasowane do otoczenia :)
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki, w oko wpadła mi pierwsza, bardzo podoba mi się takie połączenie kolorów i ten piękny obrazek z jaskółkami. Oby przywołała wiosnę, już czas!
OdpowiedzUsuńobie są wspaniałe, pierwsza faktycznie wiosne przywołuje a ta duga natomiast fantastyczna, kojarzy mi się z marzeniem :)
OdpowiedzUsuńObie są fantastyczne, mają w sobie coś , co przyciąga wzrok na dłużej:)
OdpowiedzUsuńPierwsza mnie zauroczyła, ma świetne wiosenne kolory i wspaniałe kwiaty :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńMonia,ty to potrafisz nas miło i radośnie zaskoczyć B.J.
Obie śliczne, ale ta pierwsza szczególnie chwyta za serce, te kolorki... miodzio!!! Zwiastun wiosny, bez dwóch zdań :)
OdpowiedzUsuńpiękna ta z jaskółkami, cudne kolory i faktury,kiedy ja dojdę do takiego mistrzostwa:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ewa