Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Annie Sloan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Annie Sloan. Pokaż wszystkie posty

stycznia 04, 2018

Farby kredowe i zmiany na blogu

Farby kredowe i zmiany na blogu
Witam Was serdecznie w Nowym Roku! 
2018 rok rozpoczęłam od małych zmian na blogu, przede wszystkim zmieniłam zdjęcie w nagłówku. Grafika składa się z kilku moich ulubionych prac i wykonałam ją w programie Canva - idealnym do takich prostych projektów, szczerze polecam :)
Mam też kilka pomysłów odnośnie postów publikowanych na blogu, planuję publikować bardziej merytoryczne treści. Do tej pory ograniczałam się głównie do publikacji swoich prac, rozszerzając o kursy krok po kroku. Teraz chciałabym aby znalazło się tutaj więcej tematyki dla osób początkujących w scrapbookingu/mixed media. Co o tym sądzicie? Dajcie proszę znać w komentarzach czy są tu osoby dopiero rozpoczynające swoją twórczą przygodę? Chętnie Was poznam i odwiedzę Wasze miejsca w sieci! :)

Welcome in the New Year!
2018 I started with small changes on the blog, first of all I changed the picture in the headline. The graphics consist of a few of my favorite works and I made it in the Canva program - perfect for such simple projects, I sincerely recommend :)

I also have a few ideas about posts published on the blog, I plan to publish more substantive content. So far, I have limited myself to publishing my work, expanding it by step by step. Now I would like to post more topics for beginners in scrapbooking / mixed media. What do you think about it? Please, let me know in the comments if there are people just starting their creative adventure? I will be happy to meet you and visit your places on the web! :)


A teraz przechodząc do konkretów, czyli do farb kredowych. Farby kredowe uwielbiam za łatwość pracy z nimi. Przy okazji farb kredowych pokochałam również pracę z woskiem. Odkąd przestałam tworzyć w technice decoupage mam ogromną awersję do lakierowania! Nakładanie kilkunastu warstw lakieru i dbanie przy tym by nie powstały zacieki, by żaden kłaczek kurzu się nie przylepił było dla mnie czynnością żmudną. Dlatego drobne szkatułki/pudełeczka wolę teraz zawoskować dwukrotnie i cieszyć się miłą w dotyku, satynową powierzchnią :) 

And now I would like to say something about chalk paints. I love chalk painting for the ease of working with them. On the occasion working with chalk paints, I also loved working with wax. Ever since I stopped creating in decoupage technique, I have a huge aversion to lacquer! Applying a dozen layers of varnish and taking care not to make stains, so that no dust is sticking etc., for me it was horrible! That's why now I prefer to wax twice painted boxes and enjoy nice, satin surface :)


Drewnianą szkatułkę pomalowałam dwukrotnie farbą kredową Annie Sloan w kolorze Duck Egg Blue. Bardzo lubię ten kolor, głównie za to, że nie jest łatwy do opisania, ni to zielony, ni to niebieski z nutą szarości. To właśnie nim pomalowałam krzesła w salonie, które wkrótce mam nadzieję Wam pokazać. Na wieku wzór z szablonu Cadence namalowany białą farbą. Ornamenty na bokach to stempel odbity kilkukrotnie przy użyciu białej farby.

I painted the wooden casket twice with chalk paint Annie Sloan in the color Duck Egg Blue. I really like this color, mainly because it is not easy to describe, it is green or blue with a hint of gray. I used this colour to paint the chairs in the living room, which I hope to show you soon. On the lid is pattern from a Cadence stencil painted with white paint. The ornaments on the sides were stamped several times using white paint.



Pozdrawiam! / Greetings!

października 20, 2017

Kredens po stylizacji farbami Annie Sloan

Kredens po stylizacji farbami Annie Sloan
Witajcie Kochani!
Od pewnego czasu moim marzeniem było posiadanie drewnianego, solidnego kredensu. Tego idealnego szukałam kilka miesięcy i gdy wreszcie znalazłam ten wymarzony, wiedziałam, że musi być mój! Jest w całości wykonany z litego, sosnowego drewna, nawet szuflady są drewniane. Jest bardzo solidny i do tego okropnie ciężki! Kupiłam go rok temu (na Allegro), mieszkając jeszcze zagranicą. Czekał cierpliwie na mój powrót i na drugie życie. Poświęciłam mu wiele godzin pracy, ale teraz gdy dumnie prezentuje się naszym salonie, wiem, że było warto. Pomalowałam go farbami Chalk Paint Annie Sloan. Dla tych z Was, którzy nie znają tych farb krótko wyjaśnię, że ich formuła pozwala na malowanie bezpośrednio na stare warstwy lakieru, bez uprzedniego szlifowania (czego sama osobiście nie znoszę). Przygotowanie kredensu do malowania ograniczyłam więc do umycia go wodą z płynem do mycia naczyń i mogłam rozpocząć malowanie. Położyłam dwie warstwy farby, pierwszy był kolor Paris Grey, a kolejna warstwa to Old White. 

Hello Dear!
For some time my dream was to have a solid wooden sideboard. I was looking for a few months and when I finally found that dream, I knew that it must be mine! It is made entirely of solid pine wood, even drawers are wooden. It's very solid and it's terribly heavy! I bought it a year ago (Allegro), living abroad. He waited patiently for my return and for a second life. I've spent a lot of hours working on it, but now hutch is proudly presenting in our living room, I know it was worth it. I painted it with paint Chalk Paint Annie Sloan. For those of you who do not know these paints, I will briefly explain that their formula allows you to paint directly on the old paint layer, without first grinding (which I personally do not like). I had limited the preparation of the dressing table so that I could wash it with water with dishwashing liquid and I could start painting. I put two layers of paint, the first was the color of Paris Gray, and the next layer was Old White.




Po nałożeniu pierwszej warstwy bezbarwnego wosku, przetarłam krawędzie papierem ściernym aby uzyskać rustykalny, postarzony efekt. Szlifowanie było jednym z bardziej żmudnych etapów pracy. Gdy już byłam zadowolona z efektów szlifowania, nałożyłam drugą warstwę wosku. Gdy wosk wysechł, kredens wypolerowałam bawełnianą koszulką, dzięki czemu jego powierzchnia uzyskała delikatnie satynowy połysk.

After applying the first layer of clear wax, I rubbed the edges with sandpaper to get a rusty, aged effect. Grinding was one of the more tedious work stages. Once I was satisfied with the grinding effects, I applied a second layer of wax. When the wax dries out, I polished the sideboard with a cotton t-shirt so that its surface was delicate satin glossy.



Szuflady postanowiłam pomalować kolorem Paris Grey, podobnie jak tylną ścianę kredensu. 

I decided to paint the drawers wtth Paris Gray, as well as the rear wall of the dresser.



Jedynym elementem, który został wyszlifowany to blat, pokryty następnie olejem do drewna w kolorze dębu. 

The only element that has been sanded is the top, then covered with oak wood oil.



Uchwyty na szufladach zostawiałam oryginalne, mimo, że na początku planowałam je wymienić. Wymieniłam jedynie uchwyty od drzwiczek, zastępując je ceramicznymi gałkami.

The handles on the drawers I left the original, although at first I planned to replace them. I just replaced the handles from the doors, replacing them with ceramic knobs.







I jak Wam się podoba?
And how do you like it?

Copyright © 2016 Galaxia-Art.pl , Blogger