Jak wspominałam w poprzednim poście na tegoroczny zlot scrapbookingowy wykonałam pracę konkursową. Na wyzwanie Craft4You "Moje ukochane stemple" ozdobiłam pudełko. Ponieważ moja miłość do stempli równa się miłości do motyli, na pudełeczku przycupnęło kilka bajecznie kolorowych motylków.
Moja praca zdobyła uznanie jury i zdobyła
3 miejsce, co bardzo mnie cieszy i napawa dumą. Nagrodą w konkursie był bon na 25 zł, który natychmiast
wymieniłam na przepiękny komplet STEMPLI Kaiser Craft. Wszak dla stemplowego maniaka stempli nigdy za wiele ;)
Najśmieszniejsze
jest to, że gdy zaczynałam moją kartkową przygodę obawiałam się, że
kolejne hobby będzie zbyt kosztowne. Dlatego przekonywałam Łukasza, że
nie będę w ogóle kupowała stempli, bo przecież wszystko mogę sobie
wydrukować... ;) I kiedy ja tak wpadłam? :P
Pudełko jest prezentem na 8 urodziny mojej siostrzenicy Wiktorii.
To dopiero pod koniec sierpnia, ale do tego czasu do kompletu zrobię kartkę i może coś jeszcze. Będzie trudno to ukryć przed Małą, bo moja letnia pracownia znajduje się teraz w pomieszczeniu gospodarczym u mojej siostry. A dziewczynki asystują mi na każdym kroku, nawet same wykonały po dwie kartki :) Z moimi siostrzenicami wiąże się pewna anegdota odnośnie tego co robię.
Ostatnio moja siostra zabrała Wiktorię i Natalkę do dentysty, Wiktoria nudząc się podczas gdy siostra siedziała na fotelu, spacerowała po gabinecie i zadawała różne pytania Pani Dentystce. Po chwili powiedziała:
" - Wie Pani co będę robić jak dorosnę? Będę tworzyć sztukę jak moja ciocia Monika" :-)
Wszystkie stemple zarówno motyle jak i nutki, odbiłam przy użyciu mazaków Kuretake. Ostatnio coraz mniej używam tuszy, bo markery pozwalają mi uzyskać świetne efekty dzięki mieszaniu barw, a odbitki mają intensywne kolory. Fajne przejścia wychodzą przy zmieszaniu kolorów np. fioletowego z bordowym i granatowym, żółtego z czerwonym, różowego z fioletowym i granatowym itp. Do stemplowania mazakami najlepsze są mazaki z pędzelkowymi końcówkami, czyli np. Art & Graphic Twin, te jednak mają intensywne kolory i nie nadają się do wszystkich projektów. Rewelacyjne są markery Brushables, które posiadają dwie końcówki typu brush (ang. pędzel) w takim samym kolorze, jednak w dwóch odcieniach, ciemniejszym i jaśniejszym. Na podstawie moich doświadczeń stwierdziłam, że do odbijania mazakami najlepsze są twarde stemple, świetnie sprawdzają się gumowe, silikonowe gorzej chyba, że są twarde. Z polskich nadają się stemple: Lemonade, ze Scrap.com.pl, Galerii Rae, Agaterii. Niestety Viva Decor, których mam kilka kompletów są zbyt miękkie i nie polecam ich do mazaków, ale nadają się do tego stemple Szablonetki. Aby zademonstrować w jaki sposób stempluję nakręciłam krótki filmik instruktażowy, mam nadzieję, dla kogoś będzie pomocny :) Zamieszczę go na końcu tego posta.
Po raz pierwszy pracowałam z Glimmer Mistami i maskami. Mimo iż zużyłam więcej mgiełek niż przypuszczałam, to jestem bardzo zadowolona z efektu i już marzę o kolejnych kolorach ;)
Mój ulubiony motylek Paź żeglarz z Galerii Rae.
Wnętrze popryskałam mgiełkami, za maski posłużyły mi wycinankowe motyle. Dodatkowo nakleiłam ozdobne paski wycięte dziurkaczem brzegowym i kolorowe motyle.
Spód wieka delikatnie popryskałam mistami i na kosteczkach 3D nakleiłam ostatniego motyla.
Na zakończenie krótki filmik mojego autorstwa. To mój pierwszy, więc proszę o wyrozumiałość :)
Wszelkie uwagi i komentarze mile widziane.
Miłego weekendu!