Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biżuteria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biżuteria. Pokaż wszystkie posty

lutego 17, 2016

Zawieszki dla IndigoBlu

Zawieszki dla IndigoBlu
Witajcie!
Dzisiaj przybywam do Was z kolejną inspiracją dla IndigoBlu. Są to zawieszki. Sto lat nie robiłam biżuterii bo to totalnie nie moja bajka. Za mało cierpliwa jestem ;) Miałam okazję przetestować fantastyczny produkt jakim jest Indigoblu Diamond Resin Kit. Jest to zestaw dwóch mediów Part A i Part B, które po zmieszaniu tworzą płynną masę do wypełniania baz biżuteryjnych. Po zaschnięciu powierzchnia jest idealnie przezroczysta i bardzo odporna na zarysowania i uszkodzenia. Jest to produkt bardzo wydajny, łącznie dostajemy 200 ml, które wystarczy na wykonanie wielu, wielu perfekcyjnych "kaboszonów". 
Jako pierwsza powstała zawieszka z nutką. Tło wykonałam przy użyciu kleju FlitterGlu i płatków Mega Flakes w moim ulubionym kolorze Chocolate Box.



Na drugiej zawieszce odbiłam stempel Tiny Background przy użyciu FlitterGlu i płatków w kolorze Autumn Blaze. Niektóre elementy domalowałam farbami złotą i miedzianą.




Motylek i irys pochodzą z okładki papierów Floral Vignettes. Nakleiłam je za pomocą kleju Slap it On Matte, użyłam go również do zabezpieczenia papieru zanim zalałam bazę Diamond Resin. Motyw mapy jest z kolekcji Cartography - uwielbiam!


Wykorzystałam:
FlitterGlu
Bazy
Indigoblu Diamond Resin Kit
Indigoblu IndigoBlu Megaflake Chocolate Box

listopada 03, 2010

W barwach słońca

W barwach słońca

Pokazuję zdjęcia biżuterii zrobionej jakiś czas temu.
Komplet "W barwach słońca" :)
Tradycyjnie bransoleta, zawieszka i kolczyki ozdobione karneolem.



Szeroka bransoleta "Folk"


Zarówno komplet, jak i bransoleta są dostępne.
Po szczegóły zapraszam TUTAJ



Serdecznie dziękuję za liczny udział w trwającym candy i za wszystkie miłe komentarze! :*

sierpnia 24, 2010

Miszmasz biżuteryjny

Miszmasz biżuteryjny

Został mi jeszcze miesiąc wakacji, a już teraz mogę powiedzieć, że biżuterii wystarczy mi do następnych. Mam dość! Jeszcze coś tam na warsztacie mam, ale jak skończę, to długo się za robienie biżuterii nie zabiorę.
Zrobiłam też coś dużych gabarytów, ale jest w trakcie dopieszczania (czyt. lakierowania ;) i na prezentację przyjdzie jeszcze czas.

Teraz pokażę biżuterię, której się w ostatnim czasie troszkę naprodukowało. Zacznę od tej tradycyjnej z drucika i koralików. Z całą stanowczością mogę stwierdzić, że jeśli chodzi o biżu to jestem samowystarczalna :D


Na pierwszy ogień, bransoletka z lampworku i korala.
Najbardziej dumna jestem ze zdjęcia, bo wyszło całkiem przyzwoicie ;)
Kolczyki, wykonane m.in. z piasku pustyni i tygrysiego oka.


Kolczyki - lampwork i tygrysie oko.
Takie proste...


Kolej na twory dekupażowe. Na początek komplet, tradycyjnie składający się z bransolety, kolczyków i zawieszki. Fajny efekt powstał, gdy elementy kompletu pochlapałam pędzlem zamoczonym w złotej farbie. Natomiast kolczyki i zawieszkę ozdobiłam nefrytem i koralem.





Następna w kolejności jest bransoletka, którą odkupiłam od koleżanki z roku. Początkowo była pobejcowana na orzechowy kolor i lekko zniszczona, więc postanowiłam ją odnowić. Podoba mi się w niej to, że składa się z małych prostokącików i ciekawie się prezentuje. Bardzo wygodnie się ją ozdabiało, szkoda, że sklepy z drewnem do decu takich nie produkują.

Tak prezentuje się na mnie ;)
Ogólnie ciężko było ją sfotografować....




Kolczyki. Owocowo - pomarańczki :)

Arbuzy - ręcznie malowane :)


Kolczyki z panem Franklinem :)


Z Elvisem...


Z Betty...


I z ekranem kontrolnym...



Pochwalę się jeszcze, że wczoraj odebrałam przesyłkę z papierami do scrapu i pierwszą kartkę mam za sobą - zaprezentuję ją w kolejnym poście... i może kilka innych, które mam nadzieję powstaną w tym czasie :)

Pozdrawiam serdecznie :)

lipca 21, 2010

Kolce - tym razem nie decoupage

Kolce - tym razem nie decoupage

Ostatnio zajęłam się troszkę robieniem kolczyków - tak na własne potrzeby. Żadnych arcydzieł nie stworzyłam, ale własnymi łapkami wykonałam, więc pokazuję.

Pierwsze - świeżo skończone kosztowały mnie najwięcej pracy, ale z nich też jestem najbardziej dumna :)) Nigdy bym nie pomyślała, że będę w stanie, coś takiego wykonać. Okazało się, że robienie biżuterii nie jest takie trudne, wystarczy dużo cierpliwości i odrobina praktyki. Nie użyłam żadnych srebrnych elementów, koraliki są zwykłe szklane, a kolczyki i tak prezentują się elegancko. I to JA je zrobiłam, własnymi RĘCAMI :D


Drugie, bardzo proste i szybkie w wykonaniu,
to koralik opleciony sznurkiem - kupiłam taki gotowy.


Trzecie to prawdziwy Koral w posrebrzanej sprężynce,
ozdobiony małym koralikiem.


Kolejne, też bardzo proste - kamienie nawleczone na szpilkę,
ten zielony to Nefryt, a pomarańczowy nie pamiętam jak się nazywa ;)


Następne, powstały w połączeniu kamieni - Nefrytu i różowego,
bardzo przypominającego Koral
+ koralika w tych samych barwach.
Podoba mi się to zestawienie kolorów,
jest bardzo optymistyczne :)


Ostatnie to znowu Koral i Onyks, jeśli się nie mylę :)


Obiecałam też pochwalić się tym, co otrzymałam od Chimery
Pudełeczko, które sama ozdobiła.


Oraz słodka ZAWARTOŚĆ :) Mniam :))


Jak widać na zdjęciu, w pudełku było troszkę wyciętych scrapków, kwiatów, a także odbitych stempelków -jeden z nich pokolorowałam, żeby sprawdzić, czy pastele się do tego nadają :) Okazało się, że tak w dodatku są tańsze od specjalnych preparatów do kolorowania stempli, a efekt jest całkiem ciekawy.


Testowałam też patynę na stemplu Młodej Parze. Wyciełam odbitkę falowanymi nożyczkami i pociapałam patyną. W ten sposób sprawdzam użyteczność tego co mam w domu, bo np. używam tego do decu, a co może okazać się przydatne w scrapbookingu. Już mam jedno kosztowne hobby, więc żeby zająć się kolejnym muszę szukać tańszych odpowiedników. Dlatego czekam na Wasze pomysły, jak jeszcze można oszczędzać i co można użyć w tworzeniu kartek, czy albumów :) Dodam tylko, że ja będę czerpała papier. Efektami oczywiście się pochwalę :))

lipca 15, 2010

Biżuteria na zamówienie...

Biżuteria na zamówienie...

... JUŻ połowa lipca, więc wypadałoby coś naskrobać. Niby są wakacje, dużo czasu i w ogóle... ale pogoda taka, że nic absolutnie nie chce się robić. Nawet zdjęcia biżuterii, którą dzisiaj wykończyłam jakieś takie niemrawe, bo na zabawę w fotografa, przy takiej temperaturze nie mam ochoty. Są jakie są i inne nie będą :)) Trudno. Zrobiłam dwa komplety biżuterii na zamówienie. Składają się jak zwykle z bransolety, kolczyków i zawieszki.

Pierwszy miał być czarno-czerwono-biały. Nie miałam takiej serwetki więc użyłam innej, zamiast koloru białego jest beżowy. Całkiem znośnie to wygląda, chociaż szału nie ma ;-)




Z drugim kompletem był większy problem, miałam go wykonać w kolorach niebieskim i zielonym... Przekopałam swoje zbiory w poszukiwaniu odpowiedniej serwetki i okazało się, że niebieskich serwetek nie posiadam... Nie lubię tego koloru, to i serwetek nie mam takich. Coś jednak wyszperałam i wyszło coś takiego...




I jeszcze kolczyki z motywem, który wybrała zamawiająca - moja koleżanka Agatka :) Kolory przekłamane, w rzeczywistości są żywsze.


Na zakończenie chciałam się pochwalić faktem, że jakiś czas temu wygrałam Candy, które zorganizowała Chimera! :)) To moje pierwsze wygrane rozdawnictwo i mam nadzieję, że nie ostatnie ;) Bardzo miło jest dostawać takie frykasy :)) Chimera przysłała mi scrapowe pudełeczko wypełnione różnymi przydasiami, do scrapbookingu. Zdjęć oczywiście nie zrobiłam, ale postaram się to nadrobić kolejnym razem, jak będę wrzucałazdjęcia lusterka.

W te wakacje będzie u mnie mały zastój dekupażowy, ponieważ nie mogłam się zabrać do pociągu z całym majdanem do decu. Dlatego przywiozłam ze sobą tylko materiały do wyrobu biżuterii - tym będę się głównie zajmowała do października. Przy okazji mam nadzieję, na wykorzystanie tego co przysłała mi Chimera, bo w końcu zdecydowałam się na rozpoczęcie mojej przygody ze scrapem. Jak tylko uzbieram fundusze na papiery ruszam z produkcją :)) Moje wypociny będę umieszczała tutaj, chyba nikt się nie obrazi ;-)

Pozdrawiam serdecznie :-)

czerwca 10, 2010

Komplet biżuterii

Komplet biżuterii

Jestem dziś prze szczęśliwa, bo zaliczyłam 4 semestr moich studiów i mam już WAKACJE! Z tej radości kupiłam sobie nowy pędzelek i zaraz szybciutko zabieram się do roboty...Moja praca konkursowa nabiera kształtu, ale jeszcze dużo pracy przede mną. Teraz pokazuję komplecik biżuterii, który skończyłam jakiś czas temu, ale nie miałam czasu go pokazać.

Dziękuję wszystkim pojawiającym się na moim blogu,
a już w szczególności, tym, którzy zostawiają po sobie ślad,
w postaci komentarza :)
Zapraszam też do mojego albumu
z przedmiotami aktualnie na sprzedaż - KLIK

Pozdrawiam cieplutko i słonecznie :)

kwietnia 22, 2010

Biżuteryjny szał :)

Biżuteryjny szał :)

Ostatnie komplety zrobiły furorę i posypały się kolejne zamówienia na biżu... Ogromnie mnnie to cieszy, mimo, że do niedawna, nie lubowałam się w ozdabianiu tych drobinek. A i teraz za tym nie przepadam - po raz kolejny sprawdza się twierdzenie: "Klient nasz Pan" :)
Dzisiaj odebrałam przesyłkę z Drewlandii , która niemal wyłącznie składała się z drewienek przeznaczonych do wyrobu biżuterii.

Teraz zabiżutuje się na śmierć ;-)


Wrzucam też obiecaną fotkę moich zakupów koralikowych :)


Okazuje się, że zamówić było łatwo...gorzej z zabraniem się do roboty. Wena jak na złość nie nadchodzi. Jak widać dominuje kolor czerwony, ostatnio mam fioła na jego punkcie. Zielony jest tym razem w mniejszości. Kupiłam sobie nawet czerwone trampki - są CZADERSKIE! I teraz staram się dopasować do nich swoją garderobę ;) Zaczęłam od biżuterii, ostatnio prezentowałam Małą Mi, która rozbudziła moją miłość do czerwieni. Teraz muszę coś zmontować z tych koralików, co z tego wyjdzie zobaczymy,bo do tworzenia biżuterii nie decu, nie mam zbytnio cierpliwości. Ostatnio próbowałam metody wire wrapping, ale skończyło się na tym, że zmarnowałam 3m cienkiego drutu i podziabałam sobie paluchy... tak... może innym razem...
Dlatego teraz tradycyjne, dekupażkowe kolczyki i przypinka z serii w smerfowym lesie :)

Motyle - ostatnio mój ulubiony motyw,
w lakierowaniu jeszcze dwie pary :)



Papcio Gargamel :)
Już zdobi jedną z moich torebek.

Smerfetka. Kolczyki dla młodszej siostry.


Klawisze. Kiedyś wykonałam podobne, tylko z czerwonym koralikiem.
Tamte zostały sprezentowane, a te są dla mnie :)


Wróżki (elfy) - na zamówienie.
Jakiś czas temu, też takie zrobiłam.


I na koniec chwalę się kolczykami z modeliny, jakie wykonała dla mnie
Ewelina. Jeszcze nie mam ich u siebie, więc wrzucam fotkę pobraną z digartu, tam też można obejrzeć większą fotkę (na zalinkowanym profilu Eweliny).


Czyż nie są rewelacyjne? :)
Teraz będę nosiła trampki, również w uszach :D
Już nie mogę się ich doczekać :)
Copyright © 2016 Galaxia-Art.pl , Blogger