Dawno nie robiłam decu, ale otrzymałam zamówienie od Eweliny i na jej specjalne życzenie wykonałam kufer, na wzór TEJ szkatułki. Bałam się troszkę, że po tak długiej przerwie będę miała trudności. Okazało się jednak, że robienie kartek podniosło moje manualne zdolności, szczególnie jeśli chodzi o detale :) O dziwo proces twórczy przebiegł sprawnie i bez większych wpadek.
Kufer jest sporych rozmiarów, ma wymiary: 35x24x15 cm.
Wieko okleiłam gazą, a następnie nakleiłam serwetkę.
Boki kufra cieniowane bejcą (brąz i pomarańcz). Przepiękne ornamenty namalowałam przy użyciu szablonu, który po prostu MUSIAŁAM zakupić przy okazji zakupów w Drewlandii ;)
Miałam dzisiaj drugie zajęcia praktyczne z florystyki :) Przeszłam istny florystyczny chrzest bojowy. Poparzenie drugiego stopnia (klej w pistolecie), pokłute opuszki palców, masa skaleczeń i zadrapań ;) Ale ślubna wiązanka spływająca wykonana. Nie wiedziałam, że układanie bukietów to taka ciężka praca i w dodatku bolesna. Dumna jestem bardzo, niedługo wrzucę zdjęcia :)
Pozdrawiam i dziękuję zwłaszcza tym odwiedzającym, którzy komentują moje posty! To naprawdę budujące :) Nie mogę się doczekać gdy liczba moich Obserwatorów przekroczy 200.
Miłego wieczoru!